Cytaty

INTEGRALNY RZYMSKI KATOLICYZM * NACJONALIZM INTEGRALNY * NARODOWY SOLIDARYZM * UNIWERSALIZM * REWOLUCJA KONSERWATYWNA * EUROPA WOLNYCH NARODÓW

PRZECIWKO KOMUNIZMOWI I KAPITALIZMOWI! ZA NARODOWYM SOLIDARYZMEM PAŃSTWA!

PORTAL PUBLICYSTYCZNY FRONTU REX - RNR

Codziennik internetowy (wydarzenia - relacje - artykuły)

„Pro Fide, Rege et Patria” – „Za Wiarę, Króla i Ojczyznę”

PRZEŁOM NARODOWY - jest to projekt polityczny łączący w sobie ideę hierarchiczną z myślą narodową w duchu rzymskiego katolicyzmu, dążący do zmiany obecnego Systemu politycznego w sposób radykalny i trwały

wtorek, 3 listopada 2015

Prawda, której nie dostrzegamy - Janusz Mucha

     Filozofia marksistowska jest syntezą ideologiczną ukierunkowaną przez Stalina i Hitlera. Obaj na własny sposób interpretowali marksizm i wprowadzali go w życie. Myśliciele tego kierunku twierdzili, że możliwe jest dojście do stanu doskonałości. Że ludzkość pod ich przywództwem uleczy się ze swych kalectw i ograniczeń. Tą ideologię z zapałem przejął także Stefan Bandera, przywódca nazistowskich ukraińskich bojówek w Polsce OUN-UPA, finansowanej przez wywiad niemiecki. Agent niemiecki w Polsce o pseudonimie "Siryj", a także "Małyj, Baba, Orski", odpowiedzialny za ludobójstwo Polaków, jak również Żydów, Ukraińców i Rosjan na terenie II RP (Wołyń, Podole, Małopolska Wschodnia oraz Lwów), zwany jest "ukraińskim führerem". UPA w latach 1943 na samym Wołyniu zlikwidowała ludność polską w ponad 2400 miejscowościach, liczoną w setkach tysięcy zabitych. Do dnia dzisiejszego udało się zlokalizować około 20% wszystkich masowych grobów zbrodni UPA na Polakach.

Nazizm Około 51 milionów Słowian zamieszkujących Europę Środkowo-Wschodnią planowano usunąć poprzez eksterminacje czy przesiedlenia na wschód, głównie na Syberię; zgodnie z tak zwanym Generalnym Planem Wschodnim (niem. Generalplan Ost). Zakładano też germanizację elementów określanych przez pseudonaukowe wytyczne niemieckiej teorii rasowej jako "wartościowe rasowo".
Plan ten składał się z dwóch części, tzw. Mały Plan (niem. Kleine Planung), który przewidywał wymordowanie całej polskiej elity i inteligencji został w większości zrealizowany na terytorium Polski. Natomiast druga część, tzw. Duży Plan (niem. Grosse Planung), został zapoczątkowany wielką akcją przesiedleńczą na Zamojszczyźnie, jednak wskutek sprzeciwu polskiego ruchu oporu, podczas powstania zamojskiego, nie został zrealizowany do końca tym samym główne plany przesiedleńcze przesunięto na okres powojenny. Kolejnym elementem planu była zinstytucjonalizowana akcja rabunku dzieci (w jej ramach także akcja specjalna Heu-Aktion), praktycznie realizowana na wschodnich terytoriach okupowanych wobec różnych narodów, największe straty poniosła Polska. Trudne szacunki liczebne wywózek polskich dzieci, opracowane na podstawie ocalałych archiwów niemieckich i zeznań funkcjonariuszy jednego z głównych wykonawców akcji rabunku dzieci, towarzystwa Lebensborn mówią o dziesiątkach tysięcy, zwłaszcza małych dzieci i niemowląt. Historycy zajmujący się tym tematem, oceniają liczbę dzieci poddanych przymusowym przesiedleniom i germanizacji w ramach programu rabunku dzieci na ok. 200 000.
Stalinizm – prowadził w okresie II wojny światowej aktywną politykę zmierzającą do poszerzenia komunistycznej strefy wpływów. Działania te rozpoczęte zostały poprzez zawarcie sojuszu wojskowego z Niemcami w Rapallo oraz paktu Ribbentrop-Mołotow, na mocy którego w dniu 17 września 1939 ZSRR bez wypowiedzenia wojny zaatakował wschodnie terytoria Rzeczypospolitej, co spowodowało w dalszej konsekwencji represje wobec ludności polskiej oraz w mniejszym stopniu w stosunku do innych narodowości. Wynikiem tych działań było m.in. uwięzienie kilkunastu tysięcy polskich oficerów, zamordowanych w ramach tzw. zbrodni katyńskiej na podstawie decyzji zaakceptowanej przez Stalina.*
O tym, jak ten obcy i narzucony siłą bagnetów system miał wyglądać w praktyce, mogli się przekonać Polacy po tym, jak w 1944 roku oddziały I Frontu Ukraińskiego Armii Czerwonej przekroczyły granice Polski. Wraz z nimi dobrze zorganizowane bandy NKWD kroczyły, wprowadzając „ludową demokrację” polską żydokomunę. Oczywiście ten fakt skwapliwie był zamazywany przez system komunistyczny, a po roku '89 także przez tzw. demokrację opozycyjną. Tak więc przypomnijmy nieco faktów: w styczniu 1943 powstał Związek Patriotów Polskich (ZPP), podporządkowany całkowicie władzom radzieckim. W 1944 przy ZPP utworzono Komitet Organizacyjny Żydów Polskich w ZSRR (na jego czele stanął E. Sommerstein). W 1944 w Lublinie część przedwojennych partii żydowskich wznowiła działalność. W listopadzie 1944 decyzją Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego powołano w Lublinie Centralny Komitet Żydów w Polsce (CKŻP), w którego skład weszły wszystkie legalnie istniejące partie żydowskie. Do 1950 istniało 11 partii żydowskich, z czego osiem uzyskało legalizację: Bund, Poalej Syjon-Lewica, Poalej Syjon-Prawica, Ha- szomer Ha-cair, Hitachdut, He-chaluc, Mizrachi, Ichud. Żydowscy komuniści utrzymali odrębność organizacyjną dzięki powołaniu przy CKŻP żydowskiej frakcji Polskiej Partii Robotniczej (PPR).
W kompletnym opracowaniu dotyczącym komunistycznej policji politycznej w Polsce NKD-UB-SB w latach 1944-56 autorzy opracowania IPN dokonali analizy narodowości kadry Resortu Bezpieczeństwa Publicznego.
Wynika z niej, że 49,1% urzędników bezpieki było narodowości polskiej. Według raportu Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość z roku 1946 chodzi tu o „Polaków” w pełni komunizmowi oddanych, przeważnie przeszkolonych w ZSRR.
Drugą grupą narodowościową byli Żydzi. Stanowili 37,1% kadry kierowniczej Bezpieczeństwa Publicznego (BP). Wskaźnik przerażający, jeśli odsetek ludności żydowskiej w Polsce w tym czasie miał wynosić 1%. Większość kierownictwa Bezpieczeństwa Publicznego pochodzenia żydowskiego pochodziła z ZSRR. Nie sposób też negować następującego faktu: po likwidacji Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego, w 1954 i wydzieleniu zeń tzw. Komitetu do spraw Bezpieczeństwa Publicznego odsetek urzędników pochodzenia żydowskiego pozostał niemal bez zmian 34%.
O pozycji funkcjonariuszy pochodzenia żydowskiego w ministerstwie Bezpieczeństwa Publicznego, ale też o ich postrzeganiu w społeczeństwie decydowały dwa zasadnicze czynniki. Pierwszy dotyczył ich liczby w „bezpiece”; drugi zaś zajmowania przez nich eksponowanych stanowisk. Wśród 450 osób pełniących najwyższe funkcje w MBP (dyrektorów i zastępców dyrektorów departamentów, kierowników samodzielnych wydziałów) pochodzeniem żydowskim legitymowało się 167 oficerów.
Na czele ministerstwa stał gen. Stanisław Radkiewicz, wspomagany m.in. przez wiceministrów: Romana Romkowskiego (Menasze Grynszpana) i Mieczysława Mietkowskiego (Mojżesza Bobrowickiego). W okrytej ponurą sławą centrali „bezpieki” wyżsi oficerowie o żydowskich korzeniach kierowali: kadrami – Leon Andrzejewski (Ajzen Lajb Wolf), śledztwami – Józef Różański (Goldberg), finansami – Edward Kalecki (Ela Szymon Tenenbaum), ochroną zdrowia – Kamil Warman, Leon (Lew) Gangel, Ludwik (Salomon) Przysuski, cenzurą – Michał Rosner, Hanna Wierbłowska, Michał (Mojżesz) Taboryski, Biurem Prawnym – Zygmunt Braude, Witold Gotman, konsumami – Feliks (Fiszel) Goldsztajn, Centralnym Archiwum MBP – Jadwiga Piasecka, Zygmunt (Nechemiasz) Okręt, Biurem Wojskowym – Roman Garbowski (Rachamiel Garber) oraz Departamentami: I – Józef Czaplicki (Izydor Kurc), Julian Konar (Jakub Julian Kohn), II – Leon (Lejba) Rubinstein, Michał (Mojżesz) Taboryski, III – Józef Czaplicki (Izydor Kurc), Leon Andrzejewski (Ajzen Lajb Wolf), IV – Aleksander Wolski (Salomon Aleksander Dyszko), Józef Kratko, Bernard Konieczny (Bernstein), V – Julia Brystiger, VI (więziennictwem) – Jerzy Dagobert Łańcut, VII – Wacław Komar (Mendel Kossoj), Zygmunt (Nechemiasz) Okręt, Marek Fink (Mark Finkienberg), X – Józef Światło (Izaak Fleischfarb), Henryk Piasecki (Chaim Izrael Pesses).
Niższymi strukturami MBP – wydziałami kierowali wówczas m.in.: Anatol (Natan) Akerman, Marian Baszt, Mieczysław (Mojżesz) Baumac, Jan Bernstein, Adam Bień (Bajn), Ignacy Bronecki, Izrael Cwejman, Tadeusz (Dawid) Diatłowicki, Michał Holzer, Maurycy (Aron) Drzewiecki, Michał (Mojżesz) Fajgman, Leon Fojer (Feuer), Tadeusz Fuks, Edward (Eliasz) Futerał, Artur Galewicz (Glasman), Henryk Gałecki (Natan Monderer-Lamensdorf), Łazarz Gejler, Jakub Glidman, Leon Goryń, Karol Grabski (Hertz), Helena (Gitla) Gruda, Borys (Boruch) Grynblat, Józef Gutenbaum, Herman Halpern, Henryk Jabłoński (Chaim Grinsztajn), Michał Jachimowicz, Zbigniew Józefowicz, Bronisława Juckier, Leon Kesten, Abram Klinberg, Leon Klitenik, Ignacy Krakus, Michał-Emil Krassowski, Mieczysław Krzemiński (Mojżesz Flamenblaum), Icek Lewenberg, Mieczysław Lidert (Erlich), Juliusz Litoczewski, Kazimierz Łaski (Cygier), Samuel Majzels, Ignacy Makowski, Aleksander Marek (Markus) Malec, Walenty Małachowski, Ignacy Marecki, Marian (Mojżesz) Minkendorf, Bronisław Nechamkis, Artur Nowak (Abraham Lerner), Jerzy Nowicki (Lipszyc), Dawid Oliwa, Róża (Gina) Poznańska, Stanisław Rothman, Mieczysław (Moralich) Rubiłłowicz, Irena Siedlecka (Regina Reiss), Michał (Mowsza) Siemion, Wolf Sindel, Zygmunt Skrzeszewski (Salomon Halpern), Marceli Stauber, Józef Stępiński, Ernest Szancer (Schanzer), Ignacy Szemberg, Antonina Taube-Knebel, Juliusz Teitel, Adam (Abram) Wein, Salomon Widerszpil, Józef Winkler (Szaja Kinderman), Stanisław Witkowski (Samuel Eimerl), Roman Wysocki (Altajn), Edward Zając, Marek Zajdensznir, Maria Zorska, Emanuel Żerański.
W tym samym czasie, w rozbudowanym systemie więzień i obozów liczącym 179 więzień i 39 obozów pracy, stanowiska naczelników i komendantów zajmowali: Salomon Morel – komendant obozów w Świętochłowicach-Zgodzie (1945) i Jaworznie (1948-1951), naczelnik więzień m.in. w Opolu (1945-1946), Katowicach (1946-1948) i Jaworznie (1951); oraz Mieczysław (Moszek) Flaum – komendant obozu we Włocławku (1945-1946) i Mielęcinie (1946); Beniamin Glatter – naczelnik więzienia w Goleniowie (1949); Franciszek (Efroim) Klitenik – naczelnik więzienia we Wrocławiu (1946-1947), Dzierżoniowie (1947-1951) i Łodzi (1951-1958), Henryk Markowicz – naczelnik więzienia przy ul. Kleczkowskiej we Wrocławiu (1945-1946), Sewer Rosen – naczelnik więzienia w Barczewie (1947-1951), Oskar Rozenberg – naczelnik więzienia w Potulicach (1951-1954), Kazimierz Szymanowicz – naczelnik więzienia w Rawiczu (1945-1947) i Saul Wajntraub – naczelnik więzienia w Kłodzku (1948-1951) i więzienia nr III w Warszawie (1951-1954).
Znaczący procent (13,7) oficerów pochodzenia żydowskiego znalazł się także wśród szefów i zastępców szefów Wojewódzkich Urzędów Bezpieczeństwa Publicznego/Wojewódzkiego Urzędu do spraw Bezpieczeństwa Publicznego. Najwięcej z nich znalazło zatrudnienie w wojewódzkim UB we Wrocławiu, gdzie wśród osiemnastu zastępców szefów WUBP/WUdsBP sześciu (33 proc.) było Żydami: Władysław Wątorek (Adolf Eichenbaum), Jan Stesłowicz (Lemil Katz), Adam Nowak (Adaś Najman), Adam Kornecki (Dawid Kornhendler), Eliasz Koton i Karol Grad, a w niektórych wydziałach i sekcjach urzędu przedstawiciele tej narodowości stanowili niekiedy 1/3 ich całego stanu osobowego. Zjawisko takie występowało np. w Wydziale ds. Funkcjonariuszy, Wydziale V, VIII i Gospodarczym. W latach 1945-1956 poszczególnymi wydziałami kierowali: personalnym – Leonarda Opałko (Lorka Nadler) (1945-1946); I – Roman Wysocki (Altajn) (1950-1951); V – Józef (Jefim) Gildiner (1951- 1952); X – Józef (Jefim) Gildiner (1952-1954); „A” – Edward Last (1946); śledczym – Antoni Marczewski (1946-1947), Feliks Różycki (Rosenbaum) (1950-1952); Wydziałem ds. Funkcjonariuszy – Bronisław Romkowicz (Maks Bernkopf) (1946-1947); Sekcją Finansową – Stanisław Ligoń (Lemberger) (1949-1954); Służbą Mundurową – Arnold Mendel (1949-1950). Stanowili oni także trzon istniejącej przy WUBP komórki partyjnej PPR/PZPR (Jefim Gildiner, Karol Grad, Zygmunt Kopel, Henryk Lubiński, Grzegorz Rajman, Felicja Rubin) – 26 proc. w 1954 roku.
Podobną, wynoszącą 30 proc. statystykę, można dostrzec w gronie kadry kierowniczej powiatowego UB w Dzierżoniowie. Na jej wielkość wpływ miało piastowanie urzędu szefa przez: Artura Górnego (1946-1947); Michała (Mojżesza) Wajsmana (1947-1948) i Adama Kulberga (1951-1954). Jeszcze wyższy odsetek wystąpił na stanowiskach ich zastępców, wśród których trzy z ośmiu etatów zajmowali oficerowie żydowscy: Edward Last (1945-1946), Adam Kulberg (1950-1951) i Izaak Winnykamień (1952).**
Zakończenie żydokomunistycznego okresu wraz z śmiercią Stalina nie przekreślała nękania polskich patriotów, choć już w mniejszym zakresie. Po roku 1956 zaniechano stalinowskich metod terroru, wprowadzając terror psychiczny, materialny i propagandowy. Oczywiście nie można zapominać, że nadal trwały akty zbrodnicze w stosunku do polskich patriotów. Każdy objaw zrywu niepodległościowego był łamany dość często skrytobójczą śmiercią Polaków. Próby naprawy komunizmu w latach 1968 to silna reakcja odłamu antysyjonistycznego w Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Do przymusowych emigracji z Polski osób pochodzenia żydowskiego zmuszono 15-20 tys. osób. Nastąpiły czasy odwilży komunistycznej. Towarzysz Gierek otworzył się na zachód, dając pole do popisu służbom specjalnym i masowym kradzieżom zaciąganych pożyczek. Agent GRU Jaruzelski odziedziczając bankruta, przygotowywał grunt do zmian, zapoczątkowanych w ZSRR przez Gorbaczowa. „Pierestrojka’’ jednak nie była gwoździem do trumny dla systemu komunistycznego, ale nową perspektywą rozwoju.
Janusz Mucha
(* Źródło: http://www.ivrozbiorpolski.pl, ** „W komunistycznej bezpiece Żydzi zajmowali niemal połowę stanowisk’’ – Dr hab. Krzysztof Szwagrzyk.)